Jadwiga Hymel: „styrta się pali” – skąd wziął się mem?

Incydent „styrta się pali” – co się wydarzyło w Lipinkach Łużyckich?

Wszystko zaczęło się od nietypowego zgłoszenia, które trafiło do służb ratowniczych. Pani Jadwiga Hymel, mieszkanka Lipinek Łużyckich przy ulicy Łącznej 43, zadzwoniła na policję, informując o płonącej stercie siana. Według dostępnych informacji, zgłoszenie dotyczyło wybuchu i podpalenia sterty, co z pewnością brzmiało alarmująco. Sytuacja ta, choć pozornie prosta, szybko nabrała nieoczekiwanego obrotu, stając się zalążkiem internetowego fenomenu.

Zgłoszenie do policji i straży pożarnej przez Jadwigę Hymel

Jadwiga Hymel podjęła decyzję o skontaktowaniu się ze służbami, zgłaszając konkretne zdarzenie: podpalenie sterty siana, znajdującej się pod jej adresem w Lipinkach Łużyckich, przy ulicy Łącznej 43. Zgłoszenie to trafiło zarówno do Komendy Policji, jak i do straży pożarnej. Sytuacja wymagała interwencji, ponieważ informacja o pożarze, a nawet wybuchu, mogła sugerować poważniejsze zagrożenie.

Nieporozumienie podczas rozmowy z Komendą Policji w Żarach

Podczas rozmowy z Komendą Policji w Żarach, mającej na celu wyjaśnienie szczegółów zgłoszenia, pojawiło się nieporozumienie. Służby miały problem z ustaleniem, co dokładnie zostało podpalone przez panią Jadwigę Hymel. W kontekście tej sytuacji, na forum Filmwebu pojawiła się dyskusja dotycząca fragmentu rozmowy, która była tematem wielu komentarzy. Informacja o tym, że straż pożarna przyjechała na miejsce, ale „nie gasi”, dodatkowo podsyciła zainteresowanie tą sprawą.

Fenomen „styrta się pali” na Wykopie i TikToku

Z pozoru zwykłe zdarzenie, naznaczone pewnym nieporozumieniem, szybko przerodziło się w viralowy hit w polskim internecie. Sformułowanie „styrta się pali” i cała historia z Jadwigą Hymel w roli głównej zyskały ogromną popularność na platformach takich jak Wykop.pl i TikTok.

Mem i przeróbka „styrta się pali” na japoński styl

Wyjątkowo kreatywne podejście do incydentu zaprezentowali użytkownicy TikToka. Pojawiło się tam nagranie przerabiające „styrta się pali” na styl japoński, które szybko zdobyło uznanie. To humorystyczne ujęcie, powiązane z lokalizacją Lipinki Łużyckie, ul. Łączna 43, wykorzystało hashtagi takie jak #lipinkiłużyckiełączna43, #styrtasiępali, #styrta, #anime, #manga. Komentarze pod tym nagraniem świadczą o tym, że przeróbka została odebrana z dużym poczuciem humoru i uznaniem dla twórcy.

Dyskusja na Filmwebie: film „Winni” a sytuacja z Hymel Jadwigą

Nietypowa rozmowa z policją, dotycząca incydentu z Jadwigą Hymel, znalazła swoje odbicie również na Filmwebie. Użytkownicy dyskutowali o fragmencie nagrania, porównując go do filmowych produkcji, a konkretnie do duńskiego filmu „Winni” (Den skyldige) z 2018 roku. Film ten, opowiadający historię dyspozytora numeru alarmowego, okazał się dla niektórych użytkowników Platformy Filmweb być świetnym tłem do analizy podobnych sytuacji. Jeden z komentujących zauważył, że fragment rozmowy z policją zapewnił mu „kawałek wieczoru”, co świadczy o jego rozrywkowym charakterze. Filmweb podaje, że film „Winni” cieszy się dobrymi opiniami, mając ocenę 7,0 na podstawie 24 tys. ocen.

Kontrowersje wokół sprawy Jadwigi Hymel

Choć dla wielu incydent stał się źródłem rozrywki i stał się popularnym memem, wokół sprawy Jadwigi Hymel narosło sporo kontrowersji. Pojawiły się różne plotki i spekulacje, które rzuciły cień na działania służb.

Plotki o odszkodowaniu i wycieku danych

Jednym z najbardziej dyskutowanych aspektów tej sprawy jest potencjalne odszkodowanie, które miała otrzymać Jadwiga Hymel od policji. Według jednego ze źródeł, kwota ta miała wynosić 40 tys. zł i miała być rekompensatą za wyciek danych. Wzmianka o tym fakcie, opatrzona emotikoną „xDDD”, sugeruje, że informacja ta była traktowana z pewnym przymrużeniem oka, ale jednocześnie wskazywała na potencjalne nieprawidłowości w działaniu policji.

Głosy krytyki wobec działań policji

Cała sytuacja wywołała również głosy krytyki wobec działań policji. Użytkownicy, zwłaszcza na platformach takich jak Wykop.pl, wyrażali swoje niezadowolenie z powodu sposobu, w jaki służby potraktowały zgłoszenie. Jeden z użytkowników zasugerował, że za błędy popełnione przez policję powinny płacić odpowiedzialne osoby, a nie obciążać wspólnej kasy. Wpis z Wykop.pl, opatrzony hashtagami #heheszki, #policja, #youtube, podkreślał humorystyczny, ale jednocześnie krytyczny stosunek do całej sprawy. W kontekście tych dyskusji, pojawia się również sugestia, że za całe zamieszanie mogła odpowiadać 85-letnia staruszka, która mogła zachęcić do zgłoszenia incydentu.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *